Urodzinowy blues skomponowany przez gitarzystę Marcina Zawilskiego (Bardzo / Dark Leaves) wyrasta z ducha Led Zeppelin, choć rytmicznie osadzony jest w grze Gingera Bakera. Tekst "High Times Woman" napisał i fantastycznie zaśpiewał Peter French, który swoją karierę zaczynał w końcu lat 60. w Brunning Sunflower Blues Band ex-basisty Fleetwood Mac. Nieznacznie później współtworzył Leaf Hound, a następnie dołączył do Atomic Rooster oraz Cactus, w którym dzielił scenę z sekcją rytmiczną Vanilla Fudge. W projekcie udział wziął również Tony Reeves (gitara basowa / kontrabas), znany przede wszystkim z jazz-rockowej inkarnacji Bluesbreakres Johna Maylla oraz Colosseum. Partie solowe trąbki oraz organów zarejestrowali zaś Randy Brecker (Blood Sweat & Tears, Lou Reed, Eric Clapton) - pięciokrotny zdobywca Grammy - oraz Hugh Banton (Van Der Graaf Genetaror). Za aranż oraz bębny odpowiada Marcin Starzyński. Na singlu utwór znalazł się w dwóch wersjach, różniących się składem personalnym, natomiast na YouTube'ie obydwie połączone są w jedną całość. Na początku to blues-rockowy, utrzymany w średnim tempie numer. Natomiast dwie minuty przed końcem zwalnia i toczy się niczym walec, na którego tle pojawia się solo - na stronie A Bantona na organach, a na B - Breckera na trąbce.