Wydany w 1970 roku trzeci, ostatni (i zdecydowanie najlepszy) album w dyskografii tej holenderskiej grupy zawierał potężną dawkę ciężkiego, soczystego rocka w klimacie Led Zeppelin (z organami). Drugą część płyty wypełniał doskonały, 25-minutowy, koncertowy utwór pełen rozimprowizowanych (zespołowych), instrumentalnych partii. Mus!