Doskonały album w wykonaniu wczesnej Andromedy - pod pseudonimem! Nagrany został pod koniec 1967 roku, ale już wyraźnie słychać było to charakterystyczne brzmienie gitary i wokalu Johna Canna oraz znane z LP Andromedy charakterystyczne chórki w tle. Natomiast bębny brzmiały jak na koniec lat 60-tych przystało - jak na pierwszym LP Breakout... Wydanie z 2018 roku, towarzyszące winylowej reedycji z okazji Record Store Day. Mus!