Zremasterowana i doskonale brzmiąca edycja fińskiego rockowego klasyka - wraz z utworem dodatkowym! Moim zdaniem, obok debiutanckiego albumu grupy Culpeper's Orchard, jest to najlepsza rockowa płyta jaka kiedykolwiek powstała w Skandynawii i z pewnością pierwsza dwudziestka kontynentalnej Europy! Wydany w 1972 roku nakładem fińskiego oddziału EMI Parlophone, LP "Harvest Time" jest na liście marzeń niemal każdego poważnego kolekcjonera winyli. Niestety pojawiające się na rynku raz do roku oryginalne egzemplarze (w niemal idealnym stanie) przekraczają bez problemu kwotę 1400 euro i jako takie są raczej poza zasięgiem... Co do muzyki, jest to cudowne i nieprawdopodobnie nośne połączenie stylistyki ciężkiego rocka spod znaku Budgie, Led Zeppelin i Deep Purple, progresywnych elementów twórczości wczesnych Jethro Tull oraz dużej szczypty skandynawskiego... smutku. Tutaj wszystko idealnie do siebie pasuje: i kapitalne, bardzo atmosferyczne, choć zazwyczaj zadziorne partie elektrycznych gitar i pobrzmiewające w tle Hammondy i mroczny wokal i wreszcie bardzo soczyste i zarazem trochę jazzujące bębnienie... Wszystkie melodie niemal z miejsca wpadają w ucho i momentami aż chwilami trudno uwierzyć, że jest to tak dobre granie! Żaden, powtarzam żaden fan ciężkiego progresywnego rocka nie może normalnie funkcjonować bez tej płyty! Dodatkowo zamieszczono doskonały, ośmiominutowy utwór wydany w 1971 roku na bardzo rzadkiej, lokalnej, fińskiej kompilacji "Pop Mestarit". ABSOLUTNY MUS!